X-MEN

Przybądź do szkoły Charlesa Xaviera i dowiedz się, co może zaoferować...

Nie jesteś zalogowany na forum.

#1 2016-07-01 00:21:57

Profesor X
Administrator
Dołączył: 2016-06-19
Liczba postów: 41
Windows 8.1Chrome 51.0.2704.103

Vane Ravenscar

tumblr_o238d9rTXQ1tdqiwuo4_500.png
Imię: Vane
Nazwisko: Ravenscar
Pseudonim: brak
Wiek: 21
Opis mutacji: Oboje z rodziców Vane'a miało gen X, stąd odziedziczył on po nich dwa czynniki. Jeden to standardowa umiejętność telekinetyczna, która stała się dość już pospolita przez to, że wiele posiadaczy genu X ją ma. Rozwinął ją całkiem nieźle. Druga jest nieco bardziej niecodzienna. Potrafi on również wywoływać mgłę, w dodatku posiada również umiejętność wywoływania halucynacji.
Wygląd: Vane Ravenscar ma w swoim wyglądzie coś niepokojącego. Patrzysz na niego i zastanawiasz się, czy nie zwiał przypadkiem z jakiegoś ośrodka dla młodych recydywistów. Od razu widać, że jest indywidualistą. Jest dość wysoki, bo mierzy sobie sto osiemdziesiąt dziewięć centymetrów wzrostu. Jego włosy są ciemne i gęste, a oczy brązowe, wydające się obserwować każdy twój ruch. Sama jego cera jest raczej blada. Tyle dostrzegłby przeciętny obserwator. Ten bardziej zaawansowany stwierdziłby, że ma niesamowite proporcje twarzy, wydatne i miękkie usta i nieco za duży nos. Ciało Vane'a należy do chudych, ale umięśnionych i na pewno nie słabych. Skrywa w sobie całkiem sporo siły i samozaparcia. Ubiera się na czarno, ma w tym sporo klasy.
tumblr_mm2lnbjsb61rp16h7o3_r1_250.gif

Charakter: Vane jest osobą bardzo porywczą. Najpierw robi, a dopiero później zastanawia się nad konsekwencjami. Jest nieco arogancki i zadufany w sobie, co udowadnia niejednokrotnie na każdym kroku swojego życia. Ravenscar jest bardzo przebiegły i sprytny. Nie daje sobie w kaszę dmuchać i nie zakrząta sobie głowy takimi sprawami jak zasady, zakazy czy nakazy innych. Żyje swoim życiem i sam sobie jest panem. Nienawidzi, gdy ktoś nim rządzi i zmusza do robienia czegoś wbrew jego woli, w efekcie czego dochodzi do kłótni. Należy do tych istot kłótliwych i takich, które za wszelką cenę muszą postawić na swoim. Gdy coś nie idzie po jego myśli, nie wybucha gniewem, a obarcza winą za niepowodzenia innych. Jednak mimo tych wszystkich niezbyt pozytywnych cech, Vane ma także łagodniejszą stronę. Najważniejsza jest dla niego rodzina, i jest mu wstyd za to co stało się z jego. Za swoich bliskich gotów byłby naprawdę umrzeć, niemalże traci kontrolę nad wszystkim, gdy dowiaduje się o śmierci Roberta. Mocno wierzy w zaufanie, uczciwość i lojalność, a gdy chce dać komuś swoje słowo, to potrafi go dotrzymać. Vane Ravenscar jest opisywany jako nieprzewidywalny, piekielnie inteligentny i niebezpieczny człowiek. Chłopak zwykle mówi to co myśli oraz ma groźny temperament,bardzo rzadko ma tolerancje dla tych, którzy złamali dla niego słowo i go zdradzili. Również nie lubi być okłamywany, ani manipulowany. W jego słowniku nie istnieje słowo "nie". Nie możesz mu czegoś odmówić, czy zabronić, bo on i tak zawsze dostaje to co chce. Ma na to różne sposoby, a niektóre z nich nie zostałyby uznane za dobre, czy moralne. Wychodzi z założenia, że zasady istnieją tylko i wyłącznie po to, aby je łamać.Jeśli chodzi o dążenie do celu, nie ma dla niego żadnych przeszkód. Wie, że jest egoistą i wcale nie zamierza się z tym kryć. Oprócz tego jest strasznie ambitny i uparty, zawsze dąży do swojego i zdobywa wyznaczone przez siebie cele. Zamknął się w sobie i nie mówił o tym co go boli chyba. Uwielbia dominować i wdawać się w różne bójki.
Historia: Vane Ravenscar urodził się w wielodzietnej rodzinie Ravenscarów w Nowym Orleanie. Oboje jego rodziców, Dahlia i Ansel nie byli rodowitymi Amerykanami. Dahlia pochodziła z północnej Norwegii, zaś Ansel był Holendrem. Spotkali się na wakacjach w Marsylii. Nie minęło wiele czasu, aż się pobrali i zamieszkali w Amsterdamie. Zaczęło się błogo, bowiem Dahlia zaszła w ciążę. Urodziła ona pierwsze dziecko, córkę Freyę, którą kochała nad życie. Była ona również oczkiem w głowie Ansela, który niestety krótko potem musiał udać się do do Afganistanu. W tym momencie do Dahlii przyszła pewna mutantka. Wiedziała,że Dahlia ma potężną moc, na której jej zależało. Tak naprawdę Heira - bo tak mutantka się nazywała- została porzucona przez Ansela kilka lat temu. Chciała się zemścić. Dlatego też zagroziła, że jeśli Dahlia nie odda jej pierworodnej córki, to ona odbierze jej moc.Oczywiście Dahlia nie chciała się zgodzić, ale w końcu się ugięła. Heira zniknęła razem z Freyą, nawet Ansel powrocie nie mógł ich znaleźć. Mniej więcej w tym okresie urodziło się ich drugie dziecko, syn Robert. Ansel nigdy jednak nie doszedł do siebie. Zamknął się w sobie i ciężko mu było w ogóle z kimkolwiek się porozumiewać. Mimo to w jakiś sposób urodziła się następna piątka dzieci - William, Vane, Finn, Cecily i Henry. Ten ostatni zmarł w wyniku potrącenia przez samochód, została więc ich już piątka z siódemki. Vane był trzecim z kolei synem, starszym bratem Finna, Cecily i nieżyjącego Henry'ego. Każde z jego rodzeństwa było inne. Robert nienawidził tego, że urodził się mutantem i miał do siebie wstręt. William był chyba z nich najnormalniejszy i starał się zachowywać przyzwoitość. Finn należał do bardzo agresywnych chłopaków, a Cecily była typową nastolatką. A Vane? Pewny siebie arogant, który miał świat w poważaniu. No i z pewnością był najprzystojniejszy, to nie ulega żadnej wątpliwości. Bardzo lubił swoje umiejętności związane z genem mutacyjnym i miał do nich smykałkę, czego zazdrościło mu rodzeństwo. Przez jego cięty żarcik często dochodziło między nimi do sprzeczek. Wszystko zmieniło się jednak w dniu, w którym Finn stracił nad sobą kontrolę. Dowiedział się, że nie jest synem Ansela, tylko jakiegoś innego mężczyzny. Był bękartem. W szale stracił kontrolę nad swoją mocą, przez co zabił matkę. Nikt nie mógł się o tym dowiedzieć i się nie dowiedział, nawet Ansel. Był to z początku szok i niedowierzanie, ale stało się. Wychowywał swoje dzieci twardą ręką. Nawet bardzo twardą. Vane nie raz miał go dosyć i chciał zwiewać. Ale tak się zdarzyło, że nie miał zbyt dużo kasy i tak zwanych szans na przeżycie. Edukacji też. Chciał chociaż liceum skończyć, a potem mogą go w dupcię pocałować. Taki już był z niej kasztan. No i skończył nareszcie te osiemnaście lat, znikając z domu rodzinnego. Dosłownie znikając. Tyle go w Nowym Orleanie widzieli. Co robił? Włóczył się po całych Stanach, uprzykrzając ludziom życie i sprawiając sobie tym całkiem dużo przyjemności. Naprawdę, robił dużo z ł y c h rzeczy. Okradał ludzi, pobijał, śledził...No, trochę tego było. Na pewien sposób jego historia jest przewidywalna, bowiem poznał dziewczynę - Elizabeth Queen, studentkę sztuki. Zakochał się w niej bez opamiętania. Ich związek trwał sześć miesięcy. Cóż, dopóki Finn jej nie zabił. Spotkali się całą rodziną, oczywiście Vane i Finn pokłócili się. Używając swojej siły skręcił Elizie kark. Vane chciał go wypatroszyć. Został jednak powstrzymany przez Williama i Cecily. Wtedy przez przypadek dowiedział się, że Finn zabił również Roberta. To chyba dotknęło go jeszcze bardziej niż zmarła dziewczyna. Wybiegł z miejsca spotkania i obiecał sobie, że kiedyś zemści się na Finnie za odebranie mu wszystkiego, co drogie. Udał się do szkoły Charlesa Xaviera, uznając, że może się tam na coś przydał.
Umiejętności postaci:
Walka wręcz: Zaawansowany
Panowanie nad gniewem: Podstawowy
Panowanie nad mutacją: Ekspert
Zdolności manualne: Nieznany
Logiczne myślenie: Średni
Dyplomacja: Średni
Pływanie: Średniozaawansowany
tumblr_static_ervref5x6rcwcwkkckogkowsg.gif

Stan cywilny: Kawaler
Stosunek do narkotyków: Nie ma do nich nic
Stosunek do papierosów: Czasem sobie zapali
Akceptacja alkoholu w organizmie: Wysoka
Różne choroby: brak
Miejsce urodzenia: Nowy Orlean, Stany Zjednoczone
Data urodzenia: 18/10/1994
Ekwipunek: Telefon, stara moneta, kastet
Ciekawostki:
× Xavier zatrudnił go jako prywatnego nauczyciela niektórych wyjątkowych uczniów
× Nikt nie wie o jego stracie
× Jego czoło to lotnisko
× Często chodzi na siłownię
× Jeździ starym cabrioletem
× Nienawidzi herbaty
× Zawsze o poranku pije kawę
× Bardzo szybko biega
× Potrafi dobrze mówić po hiszpańsku
× Pod poduszką zawsze ma kastet
× Robi dobre drinki
× Twierdzi, że przed kurą było jajko
× Chciał mieć kiedyś psa
× Ma całkiem dobry głos
× Śpiewa pod prysznicem
× Dużo przeklina
× Posiada kilka tatuaży
× Jego numer popisowy na imprezach to śpiewanie Bohemian Rhapsody
× Uwielbia ''Miasteczko Halloween'' Tima Burtona
× Umie grać na pianinie i gitarze
× Boi się tylko i wyłącznie śmierci
× Nie wierzy w przeznaczenie
× Siatkówka to jego ulubiony sport
× Bardzo lubi pić mohito
× Jest mistrzem w znajdywaniu dziwnych przedmiotów
× To typowy nocny marek
× Często można spotkać go samotnie chodzącego po dziedzińcu
× Ubiera się na czarno, szczególnie lubi długie płaszcze
× Nienawidzi głupoty ludzkiej
× Inni mają go raczej za niebezpiecznego
× Jeśli coś mu nie wychodzi to zazwyczaj się denerwuje na maksa i rzuca czymś o ziemię
× Nie potrafi gwizdać
× Zapuszcza się w różne nieciekawe tereny
× Ciężko mu zasnąć
Piosenka pasująca do postaci:
Alan Walker- Faded - http://www.youtube.com/watch?v=60ItHLz5WEA
Ashes Remain- On my own - http://www.youtube.com/watch?v=4l7fhxNrrrM
Starset- My demons - http://www.youtube.com/watch?v=LSvOTw8UH6s

brendon-urie-gif-music-patd-Favim.com-3979843.gif


Just because someone stubles, loses their way doesn't mean they're lost forever

Offline

Użytkowników czytających ten temat: 0, gości: 1
[Bot] ClaudeBot

Stopka

Forum oparte na FluxBB

Darmowe Forum
lesni - r21 - sypniewo - stuff420 - sarpg